Francuski prezydent mówił, że Europa, zamieszkiwana przez prawie pół miliarda obywateli, nie może w sprawie polityki obronnej polegać wyłącznie na Stanach Zjednoczonych. Sarkozy podkreślił, że wypowiada te słowa jako przyjaciel Stanów Zjednoczonych.
Francuski prezydent apelował, by polityka obronna Europy stała się jedną ze wspólnych polityk kontynentu - obok polityki energetycznej, imigracyjnej i tej dotyczącej środowiska naturalnego. Zdaniem Sarkozy'ego, w tworzeniu wspólnej, europejskiej polityki obrony, najważniejszą rolę powinny odgrywać oba mocarstwa jądrowe kontynentu - Wielka Brytania i Francja.
Obecność Tony'ego Blaira na zjeździe francuskiej partii wywołała entuzjazm jego uczestników. Podczas swojego wystąpienia Nicolas Sarkozy gorąco chwalił reformy byłego premiera Wielkiej Brytanii i porównywał je z archaiczną - jego zdaniem - polityką francuskich socjalistów.
Źródło:IAR